1
00:02:05,000 --> 00:02:10,042
Korekta i synchro: Golboth®
¤¤¤ www.atv.xup.pl ¤¤¤
2
00:02:10,077 --> 00:02:14,042
Są wydarzenia, które stają się
punktami zwrotnymi w historii.
3
00:02:14,077 --> 00:02:17,042
Zwykle dzielimy przeszłość
według wojen, które toczymy,
4
00:02:17,077 --> 00:02:22,042
gdy słyszymy ludzi mówiących o rzeczach
przed wojną… i świecie po wojnie.
5
00:02:22,077 --> 00:02:27,042
Powojenny świat zrodził się
z ludzkich zmagań i okrucieństwa.
6
00:02:27,077 --> 00:02:32,042
Czasami wydarzenia zrodzone są…
z ludzkiej pomysłowości i odwagi, jak odkrycie ognia
7
00:02:32,077 --> 00:02:36,042
wynalezienie Internetu,
lub spacer na Księżycu.
8
00:02:36,077 --> 00:02:39,542
A czasami po trochu z wszystkiego.
9
00:02:40,042 --> 00:02:43,042
Nie mieliśmy pojęcia co się stanie,
lub co zamierzamy z tym zrobić.
10
00:02:43,077 --> 00:02:48,042
I nie mieliśmy pojęcia
jaką cenę za to zapłacimy
11
00:02:48,077 --> 00:02:50,042
Nie było żadnego planu...
12
00:02:50,077 --> 00:02:54,042
Nie było szczytnych zamiarów,
aby zmieniać Świat na lepsze.
13
00:02:54,077 --> 00:02:57,042
Robiliśmy to, co uważaliśmy
za najlepsze w danej chwili.
14
00:02:57,077 --> 00:03:03,250
Zrobiłbym to wszystko jeszcze raz,
nawet znając konsekwencje.
15
00:04:06,042 --> 00:04:11,042
OBSERWATORIUM GOLDSTONE
BADANIA ASTROLOGICZNE "ZAMIATACZ NIEBA"
16
00:04:11,077 --> 00:04:15,042
Widzisz, ja nigdy wcześniej nie napisałem CV.
17
00:04:15,077 --> 00:04:16,042
Żartujesz?
18
00:04:16,077 --> 00:04:18,042
Nie, po prostu nigdy nie było potrzeby.
19
00:04:18,077 --> 00:04:21,042
Wiesz, jak w łańcuszku, odkrywasz jedną rzecz,
dzięki której odkrywasz kolejną, dzięki której...
20
00:04:21,077 --> 00:04:22,625
OK, to ma sens.
21
00:04:23,042 --> 00:04:25,042
Mam na myśli, że masz 29 lat i nigdy...
22
00:04:25,077 --> 00:04:26,208
Mam 28 lat!
23
00:04:27,042 --> 00:04:31,042
OK, a więc masz 28 lat
i nigdy nie napisałeś jeszcze CV.
24
00:04:31,077 --> 00:04:32,000
No nie...
25
00:04:32,042 --> 00:04:37,042
Po raz pierwszy muszę złożyć
coś takiego do kupy.
26
00:04:37,077 --> 00:04:39,042
No dobrze. Chcę tylko powiedzieć, że...
27
00:04:39,077 --> 00:04:43,042
faktycznie sensownym jest, wymienienie
wszystko w chronologicznej kolejności...
28
00:04:43,077 --> 00:04:48,042
ale może chciałbyś zacząć od aktualnego zajęcia,
a następnie wymieniać poprzednie.
29
00:04:48,077 --> 00:04:51,042
Ach rozumiem.
Racja. Najaktualniejsze...
30
00:04:51,077 --> 00:04:53,042
- ... dane o pracy są na samym początku.
- To ma sens, to ma sens!
31
00:04:53,077 --> 00:04:55,042
To dobra rada, dobra wskazówka, dobra robota!
32
00:04:55,077 --> 00:04:57,042
Dlatego przyszedłem do Ciebie
33
00:04:57,077 --> 00:04:58,083
To dziwne.
34
00:04:59,042 --> 00:05:01,042
W rankingu dziesięciu rzeczy, których nie chcesz
słyszeć w obserwatorium astronomicznym
35
00:05:01,077 --> 00:05:04,042
"to dziwne" zdecydowanie ma swoje miejsce.
36
00:05:04,077 --> 00:05:06,042
W porządku, a co jest numerem jeden?
37
00:05:06,077 --> 00:05:07,042
Na przykład...
38
00:05:07,077 --> 00:05:09,042
"Co to było do cholery?"
Zdecydowanie się nadaje.
39
00:05:09,077 --> 00:05:11,042
No dobra, a co powiesz na...
40
00:05:11,077 --> 00:05:12,042
"O mój Boże."
41
00:05:12,077 --> 00:05:16,042
- Racja? Wiesz, tak: "O - mój - Boże".
- Tak, tak, masz rację. To jest gorsze.
44
00:05:23,077 --> 00:05:25,042
Przy którym teraz jesteś?
45
00:05:25,077 --> 00:05:27,500
To są zdjęcia z NEO94853
46
00:05:29,042 --> 00:05:30,583
z zeszłej nocy.
47
00:05:31,042 --> 00:05:33,042
No dobra, na co właściwie patrzę?
48
00:05:33,077 --> 00:05:33,667
Tutaj.
49
00:05:36,042 --> 00:05:38,042
To mi wygląda na dzieło człowieka.
50
00:05:38,077 --> 00:05:38,500
Tak.
51
00:05:39,042 --> 00:05:42,042
Te tutaj na końcu to na pewno
panele słoneczne.
52
00:05:42,077 --> 00:05:45,042
Ale tak daleko to nie możne być satelita.
53
00:05:45,077 --> 00:05:45,667
Sonda?
54
00:05:47,042 --> 00:05:49,042
To jedyne, co mi przychodzi do głowy,
ale my...
55
00:05:49,077 --> 00:05:52,042
my już namierzamy wszystkie sondy,
które gdzieś tam są.
56
00:05:52,077 --> 00:05:54,042
W takim razie czy jest możliwe, że są
takie, których nie namierzamy?
57
00:05:54,077 --> 00:05:55,083
Tak myślę.
58
00:05:56,042 --> 00:06:00,042
Nie mam pojęcia, co to innego mogłoby być.
Jeśli to nie jest nasze, więc czyje?
59
00:06:00,077 --> 00:06:03,042
- Rosyjskie?
- Albo... Chińskie?
60
00:06:03,077 --> 00:06:05,042
Nie sądzę.
To coś leci w naszą stronę,
61
00:06:05,077 --> 00:06:08,042
co oznacza, że musieliby
to wystrzelić wiele lat temu
62
00:06:08,077 --> 00:06:10,042
Żeby osiągnąć ten rodzaj trajektorii,
63
00:06:10,077 --> 00:06:13,042
a Chińczycy jeszcze nigdy nie wysłali niczego
aż tak daleko, więc...
64
00:06:13,077 --> 00:06:16,042
Jaka jest dokładnie tego trajektoria?
Jak blisko to do nas dotrze?
65
00:06:16,077 --> 00:06:18,042
Będzie, blisko, ale...
66
00:06:18,077 --> 00:06:20,708
nas ominie. Właściwie to...
67
00:06:21,042 --> 00:06:25,042
prawdopodobnie właśnie teraz pokonuje albo
już przekroczyło naszą orbitę.
68
00:06:25,077 --> 00:06:27,042
I jesteś pewien, że to nas ominie?
69
00:06:27,077 --> 00:06:28,958
Jestem pewien, tak.
70
00:06:29,042 --> 00:06:31,000
No a swoją drogą...
71
00:06:31,042 --> 00:06:33,042
to pewnie spłonie doszczętnie
zanim dotrze do powierzchni ziemi.
72
00:06:33,077 --> 00:06:36,042
Okej, proszę Pana,
niech Pan zatrzyma teraz i przesunie
73
00:06:36,077 --> 00:06:37,042
Tak, jedno wcześniej.
74
00:06:37,077 --> 00:06:39,042
Jedno do przodu, jeszcze jedno, jeszcze.
75
00:06:39,077 --> 00:06:42,042
- Tutaj, stop. Właśnie tutaj, dokładnie.
- Tak...
76
00:06:42,077 --> 00:06:43,167
Co myślisz?
77
00:06:44,042 --> 00:06:45,458
Nazwij mnie...
78
00:06:46,042 --> 00:06:46,958
szalonym.
79
00:06:47,042 --> 00:06:49,167
Cóż, wielu to robi...
80
00:06:50,042 --> 00:06:50,500
Tak.
81
00:07:09,042 --> 00:07:11,708
To nie ten sam kąt, ale...
82
00:07:17,042 --> 00:07:18,958
To schodzi, prawda?
83
00:07:19,042 --> 00:07:19,500
Tak?
84
00:07:24,042 --> 00:07:26,042
Helena w stanie Montana
85
00:07:26,077 --> 00:07:30,792
Helena w stanie Montana
Piątek, godzina 23:57
86
00:07:44,042 --> 00:07:45,750
Tak, mówi Taylor.
87
00:07:47,042 --> 00:07:50,042
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
12:33
88
00:07:50,077 --> 00:07:52,042
- Czy ty kiedykolwiek śpisz?
- Żadnych ofiar.
89
00:07:52,077 --> 00:07:55,042
Odłamki spadły na i w okolice Station,
ale nikogo nie trafiły.
90
00:07:55,077 --> 00:07:56,042
- Samolot Pasażerski?
- Tak teraz myślimy,
91
00:07:56,077 --> 00:07:58,042
ale próbujemy to potwierdzić
u naocznych świadków.
92
00:07:58,077 --> 00:07:59,042
Sprawdziliście z lotniskami,
czy były jakieś opóźnione loty?
93
00:07:59,077 --> 00:08:01,042
Tak, sprawdzamy. Na razie nic.
94
00:08:01,077 --> 00:08:03,042
Dlaczego ktoś miałby wysadzić
samolot nad Montaną?
95
00:08:03,077 --> 00:08:05,042
Dlaczego ktokolwiek miałby
wysadzać samolot?
96
00:08:05,077 --> 00:08:07,042
No tak. Czy Vernon
i ten nowy już są tutaj?
97
00:08:07,077 --> 00:08:08,042
Czekają na ciebie w twoim biurze.
98
00:08:08,077 --> 00:08:09,042
- Jak on ma na imię? Wiem, że mi mówiłaś.
- DiLeo.
99
00:08:09,077 --> 00:08:11,042
- DiLeo
- Jest jeszcze coś...
100
00:08:11,077 --> 00:08:13,042
...co możne zmienić tą sprawę
w coś zupełnie innego.
101
00:08:13,077 --> 00:08:15,042
Właśnie miałam telefon,
że szpitale w tamtym rejonie
102
00:08:15,077 --> 00:08:17,042
zgłaszają wielu pacjentów zgłaszających się
103
00:08:17,077 --> 00:08:19,042
z objawami odpowiadającymi
chorobie popromiennej.
104
00:08:19,077 --> 00:08:21,042
- Brudna bomba?
- Jeszcze tego nie potwierdziliśmy.
105
00:08:21,077 --> 00:08:24,042
- Ale na to wygląda?
- Nikt jeszcze nie wie jak coś takiego wygląda.
106
00:08:24,077 --> 00:08:26,042
Możemy się przekonać wieczorem.
Zadzwoń do burmistrza Station
107
00:08:26,077 --> 00:08:28,042
i powiedz mu, że zarządzam
kwarantannę na terenie miasta
108
00:08:28,077 --> 00:08:30,042
i w promieniu 10 mil od niego.
109
00:08:30,077 --> 00:08:33,042
- Uzgodnij wszystko z władzami lokalnymi.
- Nie powinniśmy czekać na potwierdzenie?
110
00:08:33,077 --> 00:08:35,042
- Naprawdę chcesz ryzykować,
jeśli to jest promieniowanie?
111
00:08:35,077 --> 00:08:39,708
Ale wyślij kogoś w teren,
niech to potwierdzą.
112
00:08:46,042 --> 00:08:47,042
...muszę mieć potwierdzenie.
113
00:08:47,077 --> 00:08:50,042
Mamy potwierdzone przypadki choroby
popromiennej w dwóch różnych szpitalach.
114
00:08:50,077 --> 00:08:52,042
- Jak się to pisze?
- Zarządziłem kwarantannę
115
00:08:52,077 --> 00:08:54,042
dla miasta Station i wszystkiego w promieniu 10 mil.
116
00:08:54,077 --> 00:08:57,042
Jeden z pacjentów jest w szpitalu
30 mil na północ od Station.
117
00:08:57,077 --> 00:09:01,042
Musicie przefaksować mi kopię
zanim będę mógł...
118
00:09:01,077 --> 00:09:01,958
Dziękuję.
119
00:09:02,042 --> 00:09:06,042
Szczątki czegoś,
może fragment kadłuba samolotu
120
00:09:06,077 --> 00:09:09,042
spadały na zalesiony teren
niedaleko Edmonton w Kanadzie.
121
00:09:09,077 --> 00:09:11,042
Mamy formalną prośbę o wsparcie
od pańskiego odpowiednika
122
00:09:11,077 --> 00:09:13,042
w Kanadyjskiej Królewskiej Policji Konnej.
Prześlą ją faksem.
123
00:09:13,077 --> 00:09:16,042
Dobrze, na pewno nie zostawimy
tej sprawy Konnym.
124
00:09:16,077 --> 00:09:21,042
Gubernator i burmistrz Station czekają
na rozmowę z tobą na liniach 2 i 4.
125
00:09:21,077 --> 00:09:25,042
Vernon, bądź w kontakcie ze szpitalami
i policją w Station.
126
00:09:25,077 --> 00:09:28,042
Daj im wszystko, czego potrzebują.
Wysyłaj mi raporty, co pół godziny.
127
00:09:28,077 --> 00:09:30,042
Ty, wyślij mi kopię tego faksu
128
00:09:30,077 --> 00:09:32,458
jak tylko go dostaniesz.
129
00:09:33,042 --> 00:09:35,042
- Dasz sobie radę?
- Tak jest.
130
00:09:35,077 --> 00:09:37,042
Zadzwoń na lotnisko po samochód.
131
00:09:37,077 --> 00:09:42,375
Agentka Larson i ja ruszamy
do Edmonton za 15 minut.
132
00:09:46,042 --> 00:09:48,042
Mówiłam, że nazywa się DiLeo.
133
00:09:48,077 --> 00:09:52,042
Wiem. W tej chwili nie mam na to czasu, więc...
134
00:09:52,077 --> 00:09:53,042
Wszystko w porządku?
135
00:09:53,077 --> 00:09:55,667
- Tak. A u ciebie?
- Też.
136
00:09:56,042 --> 00:09:57,042
Dlaczego jedziemy do Edmonton?
137
00:09:57,077 --> 00:10:00,042
Bo nie zamierzam być następnym
chłopcem do bicia dla mediów,
138
00:10:00,077 --> 00:10:03,042
który zawalił sprawę zamachu terrorystycznego.
139
00:10:03,077 --> 00:10:04,042
Będziemy na świeczniku przy tej sprawie
140
00:10:04,077 --> 00:10:06,042
i pokażemy krajowi,
że naprawdę jesteśmy potrzebni.
141
00:10:06,077 --> 00:10:07,875
- Pasuje?
- Jasne.
142
00:10:08,042 --> 00:10:09,042
Dobrze. Załatwmy to jak należy.
143
00:10:09,077 --> 00:10:14,417
- Tak jest. Linie druga i czwarta.
- Dziękuję, Sophie.
144
00:10:16,042 --> 00:10:19,042
Panie burmistrzu, mówi Tom Taylor.
145
00:10:19,077 --> 00:10:21,042
11 mil od Edmonton
146
00:10:21,077 --> 00:10:23,833
11 mil od Edmonton
01:21
147
00:10:37,042 --> 00:10:39,042
Tymczsowy posterunek Urzędu Bezpieczeństwa, Calgary
148
00:10:39,077 --> 00:10:44,833
Tymczsowy posterunek Urzędu Bezpieczeństwa, Calgary
04:44
149
00:10:47,042 --> 00:10:50,042
Wiesz gdzie mógłbym dostać
filiżankę kawy albo coś?
150
00:10:50,077 --> 00:10:51,708
Panie sekretarzu.
151
00:10:52,042 --> 00:10:53,833
Tak jest. Ja też.
152
00:10:55,042 --> 00:10:55,958
Dziękuję.
153
00:10:58,042 --> 00:11:03,042
Umieścili nas w opuszczonej
bazie lotniczej w Calgary.
154
00:11:03,077 --> 00:11:08,042
Wysyłają podejrzanego do
tutejszego Ośrodka na leczenie.
155
00:11:08,077 --> 00:11:14,375
Jeszcze nie wiem, proszę pana.
Wkrótce będziemy wiedzieć więcej.
156
00:11:17,042 --> 00:11:17,583
Ja...
157
00:11:19,042 --> 00:11:21,042
Z całym szacunkiem, proszę pana, ja...
158
00:11:21,077 --> 00:11:23,042
Sadzę, że to trochę przedwczesne.
159
00:11:23,077 --> 00:11:23,583
Ja...
160
00:11:24,042 --> 00:11:28,042
Nie określiłbym tego jeszcze
jako aktu terroryzmu.
161
00:11:28,077 --> 00:11:30,875
Rozumiem, że są polityczne...
162
00:11:34,042 --> 00:11:36,042
Po prostu jeszcze tego
nie wiemy, proszę pana.
163
00:11:36,077 --> 00:11:40,583
A to, co już wiemy jeszcze mnie nie zadowala.
164
00:11:41,042 --> 00:11:45,042
Potrzebujemy tylko jeszcze
trochę czasu, żeby...
165
00:11:45,077 --> 00:11:47,917
Tak jest. Po to tu jesteśmy.
166
00:11:50,042 --> 00:11:53,042
Tak, doceniam to, proszę pana.
167
00:11:54,042 --> 00:11:55,000
Tak jest.
168
00:11:56,042 --> 00:11:58,042
Dowie się pan jak tylko
sam będę to wiedział.
169
00:11:58,077 --> 00:11:58,958
Dziękuję.
170
00:12:03,042 --> 00:12:03,500
Tom?
171
00:12:04,042 --> 00:12:05,042
Jezu Chryste!
172
00:12:05,077 --> 00:12:08,042
- Przepraszam. Mamy...
- W porządku.
173
00:12:08,077 --> 00:12:11,042
Zastępca sekretarza naciska mnie,
żebym ogłosił, że schwytaliśmy terrorystę.
174
00:12:11,077 --> 00:12:15,042
Mówi, że ze względów politycznych byłoby
wskazane zrobić to teraz, zanim...
175
00:12:15,077 --> 00:12:18,042
debata na temat definicji tego, co stanowi
176
00:12:18,077 --> 00:12:19,042
akt terroru wybuchnie w mediach.
177
00:12:19,077 --> 00:12:21,042
A ja próbuję mu powiedzieć,
178
00:12:21,077 --> 00:12:23,042
najjaśniej jak potrafię,
179
00:12:23,077 --> 00:12:26,042
że nie zamierzam dzielić
skóry na niedźwiedziu... Co?
180
00:12:26,077 --> 00:12:26,917
Jest tu.
181
00:12:41,042 --> 00:12:45,042
Zaczął na nas krzyczeć, chyba po rosyjsku,
kiedy otworzyliśmy właz.
182
00:12:45,077 --> 00:12:47,042
Kiedy się przedstawiliśmy, przestał
183
00:12:47,077 --> 00:12:50,042
I wtedy zauważyliśmy pistolet
w jego prawej dłoni.
184
00:12:50,077 --> 00:12:52,042
Nie był w stanie go unieść,
żeby w nas wycelować.
185
00:12:52,077 --> 00:12:56,042
Nie wiem czy strzeliłby do nas,
czy po prostu się bał.
186
00:12:56,077 --> 00:12:59,042
Czy ten dzieciak wygląda ci na terrorystę?
187
00:12:59,077 --> 00:13:01,500
Nie wiem, na co wygląda.
188
00:13:17,042 --> 00:13:19,042
Jest teraz stabilny.
189
00:13:19,077 --> 00:13:21,042
Był ekstremalnie odwodniony,
190
00:13:21,077 --> 00:13:22,542
niedożywiony...
191
00:13:23,042 --> 00:13:26,042
Przeprowadzam wszystkie testy,
jakie się da.
192
00:13:26,077 --> 00:13:27,000
Przeżyje?
193
00:13:28,042 --> 00:13:29,042
Ma spore szanse.
194
00:13:29,077 --> 00:13:30,708
Fakt, że przeżył
195
00:13:32,042 --> 00:13:34,042
tyle czasu w warunkach,
w jakich przebywał
196
00:13:34,077 --> 00:13:37,042
daje mi nadzieję, że ma szansę.
197
00:13:37,077 --> 00:13:41,042
Ale będzie potrzebował
wielu lat rehabilitacji.
198
00:13:41,077 --> 00:13:43,042
Widział pan już kiedyś coś takiego?
199
00:13:43,077 --> 00:13:45,042
Szczerze mówiąc, nie.
200
00:13:45,077 --> 00:13:46,042
Jedyne przypadki, o których wiem
201
00:13:46,077 --> 00:13:47,667
które są podobne
202
00:13:48,042 --> 00:13:52,042
to ciężka przemoc wobec dzieci,
kiedy dziecko jest zamknięte w pokoju
203
00:13:52,077 --> 00:13:54,042
albo piwnicy i zaniedbane.
204
00:13:54,077 --> 00:13:58,042
Wgląda jakby całe życie
mieszkał w jaskini.
205
00:13:58,077 --> 00:13:59,042
Może mówić?
206
00:13:59,077 --> 00:14:00,083
Teraz śpi.
207
00:14:01,042 --> 00:14:02,042
Jest w szoku...
208
00:14:02,077 --> 00:14:06,042
Nie mogę zagwarantować, że będzie mówił
do rzeczy, kiedy się obudzi.
209
00:14:06,077 --> 00:14:08,042
Proszę dać mi znać, kiedy się obudzi.
210
00:14:08,077 --> 00:14:09,125
Oczywiście.
211
00:14:10,042 --> 00:14:13,042
Mówiłeś, że kiedy go znaleźliście coś krzyczał.
212
00:14:13,077 --> 00:14:14,042
Pamiętasz, co to było?
213
00:14:14,077 --> 00:14:17,042
Nie bardzo.
Chyba coś po rosyjsku.
214
00:14:17,077 --> 00:14:19,583
Ona zna około 47 języków.
215
00:14:20,042 --> 00:14:22,042
Powiedz, co zapamiętałeś.
216
00:14:22,077 --> 00:14:23,250
Coś jakby...
217
00:14:24,042 --> 00:14:26,208
Identiforo... coś tam.
218
00:14:27,042 --> 00:14:29,042
Nikorosh vi stronia.
219
00:14:30,042 --> 00:14:31,042
Nikorosh vistronia.
220
00:14:31,077 --> 00:14:34,042
IdentifitsirovĐ°t sebya.
Czy tak mogło brzmieć to pierwsze?
221
00:14:34,077 --> 00:14:36,417
Tak, tak mi się wydaje.
222
00:14:37,042 --> 00:14:38,042
Podajcie oswoją tożsamość.
223
00:14:38,077 --> 00:14:39,000
A reszta?
224
00:14:40,042 --> 00:14:42,792
Po której stronie jesteście?
225
00:14:43,042 --> 00:14:47,042
- Mówisz, że ciągle to powtarzał?
- Tak jest.
226
00:14:47,077 --> 00:14:49,042
Po której stronie jesteście?
227
00:14:49,077 --> 00:14:50,042
Po której stronie czego?
228
00:14:50,077 --> 00:14:52,208
To właśnie usłyszałem.
229
00:14:53,042 --> 00:14:56,042
Co to znaczy?
Jesteś pewna, że dobrze to przetłumaczyłaś?
230
00:14:56,077 --> 00:14:57,167
47 języków.
231
00:14:58,042 --> 00:15:01,958
Miał to na sobie, kiedy go znaleźliśmy.
232
00:15:06,042 --> 00:15:08,042
Czy to skafander kosmiczny?
233
00:15:08,077 --> 00:15:10,458
- Można?
- Jest czysty.
234
00:15:11,042 --> 00:15:11,583
Halo?
235
00:15:13,042 --> 00:15:13,750
Spójrz.
236
00:15:15,042 --> 00:15:19,042
Może po prostu zapomnieli zamienić naszywki.
237
00:15:19,077 --> 00:15:23,042
Czy ten dzieciak w ogóle wgląda jakby
się urodził, kiedy Związek Radziecki jeszcze istniał?
238
00:15:23,077 --> 00:15:24,917
Można pana prosić?
239
00:15:36,042 --> 00:15:37,583
To nie samolot.
240
00:15:38,042 --> 00:15:39,000
Na pewno.
241
00:15:41,042 --> 00:15:43,542
Znaleźliśmy to w kapsule.
242
00:15:45,042 --> 00:15:49,042
- Wyglądają jak kamienie.
- Bo to są kamienie.
243
00:15:49,077 --> 00:15:50,958
Znaleźliśmy też to.
244
00:15:53,042 --> 00:15:55,375
Pewnie też po rosyjsku.
245
00:15:59,042 --> 00:15:59,708
Co to?
246
00:16:00,042 --> 00:16:01,750
Nie jestem pewna.
247
00:16:02,042 --> 00:16:04,042
Wygląda jak strona z podręcznika pilota.
248
00:16:04,077 --> 00:16:07,375
Z tyłu jest coś dopisane ręcznie.
249
00:16:12,042 --> 00:16:12,417
Co?
250
00:16:15,042 --> 00:16:18,042
To najbardziej absurdalna historia
jaką w życiu słyszałem.
251
00:16:18,077 --> 00:16:20,042
Tak jest.
Sprawdzamy wszystkie możliwości.
252
00:16:20,077 --> 00:16:23,042
Wygląda na to, że ktoś dostał w swoje ręce
stary radziecki sprzęt
253
00:16:23,077 --> 00:16:26,042
i używa go, aby przeprowadzić atak na
Stany Zjednoczone.
254
00:16:26,077 --> 00:16:28,042
Atak na Montanę, proszę pana?
255
00:16:28,077 --> 00:16:29,042
Może coś nie wyszło. Nie wiem.
256
00:16:29,077 --> 00:16:32,042
Wiem tylko, że mam chorych w szpitalach
257
00:16:32,077 --> 00:16:34,042
i potencjalną katastrofę wizerunkową.
258
00:16:34,077 --> 00:16:36,042
Musimy pokazać,
że mamy sytuację pod kontrolą.
259
00:16:36,077 --> 00:16:40,042
Nie muszę chyba przypominać, że ostatnio
nie szło nam z tym najlepiej.
260
00:16:40,077 --> 00:16:43,042
Przy całym szacunku, proszę pana, nie
jestem przekonany, że mamy do czynienia z zamachem.
261
00:16:43,077 --> 00:16:47,042
Mamy tu chore dziecko, prawdopodobnie
narodowości rosyjskiej.
262
00:16:47,077 --> 00:16:49,042
Nie sądzę żeby traktowanie go
jak przestępcę było najlepszym...
263
00:16:49,077 --> 00:16:50,042
Nie miał dokumentów...
264
00:16:50,077 --> 00:16:54,042
i pilotował pojazd rozsiewający
promieniowanie nad amerykańskimi miastami.
265
00:16:54,077 --> 00:16:57,042
Pierwszą rzeczą, jaką zrobił było grożenie
bronią ludziom, którzy go uratowali.
266
00:16:57,077 --> 00:16:58,917
Czy to się zgadza?
267
00:16:59,042 --> 00:17:01,042
Tak jest. Wszystko to jest prawdą.
268
00:17:01,077 --> 00:17:06,042
Więc jest przestępcą dopóki nie
znajdziemy dowodów na jego obronę.
269
00:17:06,077 --> 00:17:07,042
Niezależnie od sytuacji
270
00:17:07,077 --> 00:17:11,042
chcę żeby natychmiast zabrał pan
podejrzanego do amerykańskiej bazy, a wtedy...
271
00:17:11,077 --> 00:17:14,042
Nie sądzę żeby było to najlepsze
rozwiązanie na tą chwilę, proszę pana.
272
00:17:14,077 --> 00:17:17,042
Chciałbym mieć więcej czasu na śledztwo
zanim podejmiemy jakieś wnioski.
273
00:17:17,077 --> 00:17:20,042
Ja nie udzielam panu rad, panie Taylor.
274
00:17:20,077 --> 00:17:23,042
Ma pan przetransportować go
tak szybko jak się da.
275
00:17:23,077 --> 00:17:24,000
Tak jest.
276
00:17:25,042 --> 00:17:29,667
Dobrze. Będziemy w kontakcie
przez resztę dnia
277
00:17:35,042 --> 00:17:35,500
Tak?
278
00:17:36,042 --> 00:17:40,042
Znaleźliśmy kolejny fragment
kapsuły pod Calgary.
279
00:17:40,077 --> 00:17:44,042
Na pokładzie była bateria atomowa. Wygląda na to,
że to ona była źródłem promieniowania
280
00:17:44,077 --> 00:17:49,042
Obszar nie jest zamieszkany, zawsze to
jakaś dobra wiadomość.
281
00:17:49,077 --> 00:17:49,500
Tak.
282
00:17:51,042 --> 00:17:51,417
Co?
283
00:17:53,042 --> 00:17:54,208
Wyjeżdżamy.
284
00:17:55,042 --> 00:17:56,042
Oni też w to nie uwierzyli?
285
00:17:56,077 --> 00:17:59,042
Nie dziwię się im. To szalona historia.
286
00:17:59,077 --> 00:18:01,042
Przy okazji jedyna, która trzyma się kupy.
287
00:18:01,077 --> 00:18:03,042
Sophie, to się w ogóle nie trzyma kupy.
288
00:18:03,077 --> 00:18:07,042
Jak sądzisz? Jakiś czubek z Al-Kaidy
zdobywa starą radziecką kapsułę kosmiczną
289
00:18:07,077 --> 00:18:09,042
zamiast bomby atomowej,
290
00:18:09,077 --> 00:18:12,042
udaje mu się ją wystrzelić z jaskini
w Tora Bora
291
00:18:12,077 --> 00:18:16,042
po to żeby przestraszyć na śmierć
mieszkańców Montany.
292
00:18:16,077 --> 00:18:17,042
Jaki w tym sens?
293
00:18:17,077 --> 00:18:20,042
Napromieniowany został teren
na długości kilkuset mil.
294
00:18:20,077 --> 00:18:24,042
Ale to chyba dość okrężny sposób na
terroryzowanie ludzi, jeśli to jest twoim celem.
295
00:18:24,077 --> 00:18:25,375
Wiem, wiem...
296
00:18:27,042 --> 00:18:30,042
Nie wiem, co jeszcze mógłbym zrobić.
Nie wiem, co jeszcze jest do zrobienia.
297
00:18:30,077 --> 00:18:32,042
Nic, poza pójściem spać.
298
00:18:32,077 --> 00:18:34,042
Nie mam na to czasu, ty zresztą też nie.
299
00:18:34,077 --> 00:18:37,042
Mamy chore dziecko leżące w szpitalu.
300
00:18:37,077 --> 00:18:38,042
On nie jest terrorystą.
301
00:18:38,077 --> 00:18:40,042
Marsjaninem też nie.
302
00:18:40,077 --> 00:18:41,458
No, może nie.
303
00:18:42,042 --> 00:18:42,708
Co to?
304
00:18:44,042 --> 00:18:48,042
List od Kanadyjskiej Królewskiej Policji Konnej
zezwalający nam na działanie na terytorium Kanady
305
00:18:48,077 --> 00:18:49,875
DiLeo go przysłał.
306
00:18:50,042 --> 00:18:53,042
Prosiłem o to jakieś 12 godzin temu.
307
00:18:53,077 --> 00:18:56,042
Mówił, że miał problem z konwertowaniem go
do PDF-a czy coś takiego. Sama nie wiem.
308
00:18:56,077 --> 00:18:58,042
Mamy być pierwszą linią obrony Ameryki.
309
00:18:58,077 --> 00:19:00,042
- Najlepsi i najbystrzejsi.
- Którym ty jesteś?
310
00:19:00,077 --> 00:19:02,042
Ja zawsze byłem najlepszy,
nigdy najbystrzejszy.
311
00:19:02,077 --> 00:19:05,042
Cóż, zawsze byłam najbystrzejsza,
ale nigdy najlepsza.
312
00:19:05,077 --> 00:19:08,042
Wiesz, jeśli to całe służenie i
ochranianie nam nie wyjdzie
313
00:19:08,077 --> 00:19:10,042
Chyba będziemy mogli zagrać w serialu
komediowym.
314
00:19:10,077 --> 00:19:11,042
Załatwię, co potrzeba.
315
00:19:11,077 --> 00:19:11,750
Dzięki.
316
00:19:23,042 --> 00:19:24,042
Tu Taylor.
317
00:19:24,077 --> 00:19:27,042
Panie Taylor, mówi dr Bertram,
jestem lekarzem...
318
00:19:27,077 --> 00:19:29,042
Tak, wiem kim pan jest. Co z nim?
319
00:19:29,077 --> 00:19:33,042
Mam wstępne wyniki badania krwi,
on ma raka.
320
00:19:33,077 --> 00:19:34,083
Co proszę?
321
00:19:35,042 --> 00:19:37,042
Nie jestem onkologiem, ale...
322
00:19:37,077 --> 00:19:38,042
wszędzie ma przerzuty.
323
00:19:38,077 --> 00:19:40,042
Wezwałem specjalistę.
324
00:19:40,077 --> 00:19:41,042
Bez pośpiechu, doktorze.
325
00:19:41,077 --> 00:19:44,042
Przygotujcie go do transportu.
Wraca z nami do Stanów.
326
00:19:44,077 --> 00:19:46,042
To chyba nie najlepszy pomysł.
327
00:19:46,077 --> 00:19:51,042
Nie obchodzi mnie pana zdanie, a poza tym
decyzja została już podjęta.
328
00:19:51,077 --> 00:19:53,042
Udzielono nam zezwolenia na działanie
na tym terenie
329
00:19:53,077 --> 00:19:57,042
i czy się to panu podoba czy nie, jest
pan moim podwładnym, czy to jasne?
330
00:19:57,077 --> 00:19:57,500
Tak.
331
00:19:59,042 --> 00:20:00,042
O czym jeszcze powinienem wiedzieć?
332
00:20:00,077 --> 00:20:04,042
Pojawiła się infekcja układu oddechowego,
nie reaguje na leczenie.
333
00:20:04,077 --> 00:20:07,042
Jeśli wsadzicie go do samolotu,
to może go zabić.
334
00:20:07,077 --> 00:20:09,042
Taka jest pańska opinia jako lekarza?
335
00:20:09,077 --> 00:20:11,250
Jaka inna miałaby być?
336
00:20:12,042 --> 00:20:13,042
Przykro mi.
337
00:20:13,077 --> 00:20:16,042
Wraca z nami.
W Stanach będzie dalej leczony.
338
00:20:16,077 --> 00:20:20,417
- Przygotujcie go do transportu.
- Tak jest.
339
00:20:54,042 --> 00:20:55,708
Tom Taylor.
340
00:20:56,042 --> 00:20:58,042
- Skąd wiedziałeś, że to ja?
- Mam włączoną identyfikację rozmówcy...
341
00:20:58,077 --> 00:21:00,375
jak cała reszta świata.
342
00:21:01,042 --> 00:21:02,708
Nie przeszkadzam?
343
00:21:03,042 --> 00:21:06,042
Nie, właśnie miałem zacząć grać w golfa
344
00:21:06,077 --> 00:21:08,042
tak jak grałem wczoraj...
345
00:21:08,077 --> 00:21:10,042
i prawdopodobnie będę grał jutro.
346
00:21:10,077 --> 00:21:12,042
Chyba zawsze o tym marzyłeś.
347
00:21:12,077 --> 00:21:12,500
Nie.
348
00:21:14,042 --> 00:21:17,042
Taa. Przepraszam, że nie dotarłem na tą
kolację, o której czytałem w gazecie.
349
00:21:17,077 --> 00:21:18,042
Gratuluję.
350
00:21:18,077 --> 00:21:18,958
Dziękuję.
351
00:21:21,042 --> 00:21:23,000
Nie po to dzwonisz.
352
00:21:24,042 --> 00:21:25,000
Tak. Nie.
353
00:21:26,042 --> 00:21:28,458
Macie tam niezły bajzel.
354
00:21:30,042 --> 00:21:31,042
Proszę cię...
355
00:21:31,077 --> 00:21:33,042
tylko nie mów mi, że zadzwoniłeś
żebym cię podniósł na duchu.
356
00:21:33,077 --> 00:21:34,208
Niezupełnie.
357
00:21:38,042 --> 00:21:38,583
Więc?
358
00:21:39,042 --> 00:21:40,167
Golf czeka.
359
00:21:42,042 --> 00:21:43,667
Tak. No, więc...
360
00:21:44,042 --> 00:21:47,042
to możne wydać się dziwne, ale...
361
00:21:47,077 --> 00:21:50,042
Potrzebuję twojej rady w pewnej sprawie.
362
00:21:50,077 --> 00:21:51,708
Mojej rady?
363
00:21:52,042 --> 00:21:52,500
Tak.
364
00:21:56,042 --> 00:21:59,042
Jak szaleni byli Sowieci? To znaczy...
365
00:21:59,077 --> 00:22:01,042
po prostu jak szaleni byli?
366
00:22:01,077 --> 00:22:02,542
Przecież wiesz.
367
00:22:03,042 --> 00:22:04,083
Byłeś tam.
368
00:22:05,042 --> 00:22:09,042
Byłem dzieckiem, nie byłem
w pierwszej linii, jak ty.
369
00:22:09,077 --> 00:22:09,667
Cóż...
370
00:22:15,042 --> 00:22:20,042
Wszystkiego można się było po nich
spodziewać, tyle ci powiem.
371
00:22:20,077 --> 00:22:20,875
Wiesz...
372
00:22:21,042 --> 00:22:24,042
niektórzy mieli nas za bandę...
373
00:22:24,077 --> 00:22:27,042
paranoików siejących strach w agencji,
374
00:22:27,077 --> 00:22:32,042
ale to, czego dowiedzieliśmy się po upadku...
Jezu!
375
00:22:32,077 --> 00:22:33,042
To były szalone czasy.
376
00:22:33,077 --> 00:22:35,625
My też byliśmy porąbani...
377
00:22:36,042 --> 00:22:37,958
ale oni bardziej...
378
00:22:38,042 --> 00:22:39,250
Mówię serio.
379
00:22:41,042 --> 00:22:45,583
Słyszałeś kiedyś o Stanisławie Pietrowie?
380
00:22:47,042 --> 00:22:47,500
Nie.
381
00:22:48,042 --> 00:22:51,042
Dowiedziałem się o nim jakieś 10 lat temu.
382
00:22:51,077 --> 00:22:55,000
Służył w radzieckich siłach powietrznych
383
00:22:55,042 --> 00:23:00,042
Miał służbę w bunkrze pod Moskwą
pewnej nocy w 1983.
384
00:23:00,077 --> 00:23:03,042
Jego zadaniem było nadzorowanie Oka,
385
00:23:03,077 --> 00:23:06,042
radzieckiego systemu wczesnego
ostrzegania.
386
00:23:06,077 --> 00:23:08,000
Coś jak nasz NORAD.
387
00:23:09,042 --> 00:23:13,042
Mieli sieć satelitów na orbicie,
tak jak my...
388
00:23:13,077 --> 00:23:18,042
aby ostrzegały ich o wystrzeleniu
rakiet przez Stany Zjednoczone.
389
00:23:18,077 --> 00:23:19,042
W każdym razie...
390
00:23:19,077 --> 00:23:21,042
nasz Stanisław miał służbę,
391
00:23:21,077 --> 00:23:26,042
jadł swój czerstwy chleb, popijał wódkę
czy co tam oni wtedy robili.
392
00:23:26,077 --> 00:23:31,042
Wtedy zobaczył coś, czego nigdy
wcześniej nie widział.
393
00:23:31,077 --> 00:23:35,042
Konsola rozjarzyła się czerwienią,
rozległ się alarm...
394
00:23:35,077 --> 00:23:36,458
bardzo głośny.
395
00:23:39,042 --> 00:23:40,917
Mówił mu, że Stany
396
00:23:41,042 --> 00:23:44,042
wystrzeliły swoje międzykontynentalne
pociski balistyczne, swoje...
397
00:23:44,077 --> 00:23:46,875
atomowe rakiety w jego kraj.
398
00:23:49,042 --> 00:23:52,375
Jego zadaniem w takiej sytuacji...
399
00:23:53,042 --> 00:23:56,958
było odpalenie pocisków kontratakujących.
400
00:23:57,042 --> 00:23:59,083
Ale nie zrobił tego.
401
00:24:00,042 --> 00:24:03,042
Nie uwierzył w to, co widział.
402
00:24:03,077 --> 00:24:07,042
Z jakiegoś powodu jego instynkt
mówił mu, że coś tu nie gra.
403
00:24:07,077 --> 00:24:12,042
Więc zignorował wszystkie swoje
rozkazy i swoje wyszkolenie...
404
00:24:12,077 --> 00:24:13,750
i wyłączył alarm.
405
00:24:15,042 --> 00:24:16,708
Mówiąc krótko...
406
00:24:17,042 --> 00:24:22,000
słońce odbijało się od chmur
czy coś takiego...
407
00:24:22,042 --> 00:24:25,042
i zmyliło satelity, które pomyślały...
408
00:24:25,077 --> 00:24:27,250
że to lecące rakiety.
409
00:24:30,042 --> 00:24:32,042
Gdyby Stanisław Pietrow...
410
00:24:32,077 --> 00:24:34,958
zrobił to, co był powinien...
411
00:24:35,042 --> 00:24:38,750
nie prowadzilibyśmy teraz tej rozmowy.
412
00:24:41,042 --> 00:24:43,042
A wiesz, co się z nim stało?
413
00:24:43,077 --> 00:24:45,833
Zwolniony ze służby...
414
00:24:46,042 --> 00:24:47,042
dyscyplinarnie.
415
00:24:47,077 --> 00:24:50,042
Pewnie wysyłali go na Syberię...
416
00:24:50,077 --> 00:24:52,167
albo gdzieś, kto wie.
417
00:24:53,042 --> 00:24:57,875
Ten człowiek przeciwstawił się
swojemu krajowi...
418
00:24:58,042 --> 00:24:59,750
i uratował Świat.
419
00:25:01,042 --> 00:25:03,500
Dosłownie uratował Świat.
420
00:25:05,042 --> 00:25:08,042
I poniósł tego konsekwencje.
421
00:25:08,077 --> 00:25:09,125
Bo...
422
00:25:10,042 --> 00:25:15,042
on chyba miał coś, czego brakowało
reszcie jego kraju.
423
00:25:15,077 --> 00:25:16,125
Wyobraźnię.
424
00:25:17,042 --> 00:25:17,583
On...
425
00:25:19,042 --> 00:25:25,208
był w stanie wyobrazić sobie
skutki wykonania swoich rozkazów.
426
00:25:26,042 --> 00:25:27,208
I te skutki
427
00:25:29,042 --> 00:25:32,250
były dla niego nie do przyjęcia.
428
00:25:34,042 --> 00:25:36,250
Aż tak byli podrąbani.
429
00:25:39,042 --> 00:25:42,042
Czy to wystarczy za odpowiedź
na twoje pytanie?
430
00:25:42,077 --> 00:25:43,083
Chyba tak.
431
00:25:44,042 --> 00:25:45,833
W każdym razie...
432
00:25:47,042 --> 00:25:49,042
miło z twojej strony, że...
433
00:25:49,077 --> 00:25:52,792
zadzwoniłeś do staruszka po radę, Tom.
434
00:25:53,042 --> 00:25:54,458
Naprawdę miło.
435
00:25:56,042 --> 00:25:58,042
A teraz bierz się do roboty, dobrze?
436
00:25:58,077 --> 00:25:59,000
Tak jest.
437
00:26:00,042 --> 00:26:02,042
Kiedy będziesz w okolicy...
438
00:26:02,077 --> 00:26:05,042
Taa, kiepski ze mnie golfista.
439
00:26:05,077 --> 00:26:06,333
Ze mnie też.
440
00:26:07,042 --> 00:26:08,042
Uważaj na siebie, Frank.
441
00:26:08,077 --> 00:26:13,875
W tej chwili powinieneś raczej
martwić się o siebie.
442
00:26:14,042 --> 00:26:15,000
Na razie.
443
00:26:31,042 --> 00:26:33,042
Ściągnij tu naszych ludzi.
444
00:26:33,077 --> 00:26:34,042
Tak mało jak tylko się da.
445
00:26:34,077 --> 00:26:36,042
Musimy im coś dać.
Są żądni krwi.
446
00:26:36,077 --> 00:26:38,042
W przeciwnym razie puszczą
wszystko, co uda im się znaleźć.
447
00:26:38,077 --> 00:26:40,042
- Ma rację. Możemy powiedzieć...
- Czemu nie powiemy po prostu,
448
00:26:40,077 --> 00:26:42,042
że radziecki satelita, stary
radziecki satelita...
449
00:26:42,077 --> 00:26:44,042
- Z wyciekiem z baterii pokładowej. Tak.
- Spadł. Po prostu spadł.
450
00:26:44,077 --> 00:26:45,042
- Da się tak to załatwić?
- Tak.
451
00:26:45,077 --> 00:26:47,042
Świetnie. Złóż to do kupy
i przekaż dziennikarzom.
452
00:26:47,077 --> 00:26:49,042
Dobra, dziennikarzy mamy z głowy.
Co z?..
453
00:26:49,077 --> 00:26:51,042
- Nie przejmuj się tym.
- Mam się nie przejmować?
454
00:26:51,077 --> 00:26:53,042
- DiLeo, masz jeszcze tamten faks?
- Tak jest.
455
00:26:53,077 --> 00:26:55,042
- Dobrze, nigdy go nie dostałeś.
- Proszę?
456
00:26:55,077 --> 00:26:58,042
- Właściwa odpowiedź to, 'Jaki faks?'
- Tak jest.
457
00:26:58,077 --> 00:26:59,042
Co ty wyprawiasz?
458
00:26:59,077 --> 00:27:02,042
Fachowa nazwa to chyba sypanie piasku
w tryby, kupuję nam trochę czasu na Śledztwo
459
00:27:02,077 --> 00:27:07,042
zanim wyślemy tego dzieciaka
do więzienia federalnego.
460
00:27:07,077 --> 00:27:12,042
Jezu! Czy nożna tu dostać kawę,
która smakuje jak kawa?
461
00:27:12,077 --> 00:27:15,042
Wyślij kogoś do Willie Horton's,
albo czegoś w tym stylu.
462
00:27:15,077 --> 00:27:17,042
- Przynieś dla nas wszystkich, dobra?
- Potrzebujemy eksperta.
463
00:27:17,077 --> 00:27:20,042
Kogoś, kto wie, o czym mówi,
i musimy to załatwiać po cichu.
464
00:27:20,077 --> 00:27:21,958
Eksperta? Od czego?
465
00:27:28,042 --> 00:27:28,875
Otwarte.
466
00:27:32,042 --> 00:27:32,500
Tak?
467
00:27:34,042 --> 00:27:35,542
Zachary Walzer?
468
00:27:37,042 --> 00:27:39,208
Doktor Zachary Walzer.
469
00:27:40,042 --> 00:27:41,833
Czym mogę służyć?
470
00:27:48,042 --> 00:27:49,167
Dr. Walzer.
471
00:27:50,042 --> 00:27:52,375
Nazywam się Tom Taylor.
472
00:27:54,042 --> 00:27:56,042
Przepraszam za to całe...
473
00:27:56,077 --> 00:27:58,667
Wiem, że to trochę dziwne.
474
00:27:59,042 --> 00:28:01,042
Chyba wiem dlaczego tu jestem.
475
00:28:01,077 --> 00:28:02,083
Wie pan...
476
00:28:03,042 --> 00:28:05,042
Ta brudna bomba to nie była
brudna bomba, prawda?
477
00:28:05,077 --> 00:28:07,042
- Nie, naprawdę to był...
- Śmieszna sprawa z tą historią.
478
00:28:07,077 --> 00:28:10,042
- O satelicie, który spadł.
- Dlaczego?
479
00:28:10,077 --> 00:28:12,042
Usłyszałem o tym w porannych wiadomościach
i nie mogłem oprzeć się wrażeniu
480
00:28:12,077 --> 00:28:15,042
że już to gdzieś kiedyś słyszałem, więc...
481
00:28:15,077 --> 00:28:16,042
Pogrzebałem trochę w Googlach
482
00:28:16,077 --> 00:28:18,042
i po dwóch minutach...
483
00:28:18,077 --> 00:28:19,375
Znalazłem to.
484
00:28:22,042 --> 00:28:24,042
Najwyraźniej radziecki satelita z
atomową baterią na pokładzie
485
00:28:24,077 --> 00:28:27,042
dokonał nieplanowanego wejścia
w ziemską atmosferę
486
00:28:27,077 --> 00:28:30,042
rozsiewając promieniowanie nad Kanadą.
487
00:28:30,077 --> 00:28:31,167
Zgadza się.
488
00:28:32,042 --> 00:28:35,583
Widzi pan, ten artykuł jest z 1979.
489
00:28:36,042 --> 00:28:38,042
Zabawny zbieg okoliczności, czyż nie?
490
00:28:38,077 --> 00:28:41,042
Dwa radzieckie satelity przypadkiem
spadają i napromieniowują
491
00:28:41,077 --> 00:28:43,042
ten sam obszar? Myślę, że...
492
00:28:43,077 --> 00:28:46,042
to straszny pech, nie sądzi pan?
493
00:28:46,077 --> 00:28:52,042
Następnym razem poszperajcie trochę sami
zanim wypuścicie lipną historyjkę.
494
00:28:52,077 --> 00:28:54,042
Cóż, z tego, co widzę,
domyślił się już pan
495
00:28:54,077 --> 00:28:56,542
że mamy tutaj sytuację...
496
00:28:57,042 --> 00:29:00,042
która szczerze mówiąc nieco wybiega
poza mój obszar wiedzy.
497
00:29:00,077 --> 00:29:02,042
- W to nie wątpię.
- Dobrze.
498
00:29:02,077 --> 00:29:05,042
W takim razie rozumie pan dlaczego
potrzebujemy zewnętrznego konsultanta.
499
00:29:05,077 --> 00:29:09,042
Jak rozumiem, jest pan
jakimś znawcą kosmosu.
500
00:29:09,077 --> 00:29:11,042
Mam tytuł magistra
aeronautyki i astronautyki
501
00:29:11,077 --> 00:29:13,042
oraz doktorat z inżynierii nuklearnej.
502
00:29:13,077 --> 00:29:15,042
- No proszę.
- Napisałem trzy książki
503
00:29:15,077 --> 00:29:17,042
na temat mechaniki nieba
i załogowych lotów kosmicznych.
504
00:29:17,077 --> 00:29:24,042
"Dwie Planety, Jedna Przyszłość" i "Przypadek
Czerwonej Planety". Jaka jest trzecia?
505
00:29:24,077 --> 00:29:28,042
Wyjdzie na jesieni. Nie ma jeszcze tytułu.
506
00:29:28,077 --> 00:29:30,042
Z czym dokładanie macie tu do czynienia?
507
00:29:30,077 --> 00:29:36,042
Musi pan podpisać klauzulę poufności
zanim będę mógł cokolwiek panu powiedzieć.
508
00:29:36,077 --> 00:29:37,042
Proszę wybaczyć.
509
00:29:37,077 --> 00:29:40,042
Rozumie pan moje wahanie przed wykonywaniem
pańskich instrukcji i podpisywaniem czegokolwiek.
510
00:29:40,077 --> 00:29:43,042
Jesteście tymi,
którzy sprawili, że lot
511
00:29:43,077 --> 00:29:45,042
z Seattle do Cleveland jest
cięższą przeprawą
512
00:29:45,077 --> 00:29:47,042
niż lot na Księżyc. To raczej
nie budzi zaufania.
513
00:29:47,077 --> 00:29:49,042
Staram się chronić naród amerykański.
514
00:29:49,077 --> 00:29:51,042
Jak dotąd wychodzi wam to
naprawdę świetnie.
515
00:29:51,077 --> 00:29:54,042
Faktem jest, że jesteśmy w kropce
i przydałby się nam ktoś
516
00:29:54,077 --> 00:29:57,042
z pańską wiedzą i znajomością
tych spraw.
517
00:29:57,077 --> 00:30:00,917
Jeśli nie pan, to będzie to ktoś inny.
518
00:30:02,042 --> 00:30:04,042
Czego właściwe możecie chcieć
od kogoś takiego jak ja?
519
00:30:04,077 --> 00:30:06,000
Wyobraźni, Doktorze.
520
00:30:06,042 --> 00:30:07,042
Wyobraźni.
521
00:30:10,042 --> 00:30:14,042
Nie mów mi, że to jest pochodzenia
pozaziemskiego. Serio.
522
00:30:14,077 --> 00:30:16,042
Albo zaraz wyjdę z powrotem
przez te drzwi.
523
00:30:16,077 --> 00:30:20,750
Nie. Prawdę mówiąc to coś
trochę dziwniejszego.
524
00:30:39,042 --> 00:30:40,500
Proszę za mną.
525
00:30:41,042 --> 00:30:44,042
Teoretycznie, czy jest możliwe,
że ktoś mógłby przeżyć na Marsie?
526
00:30:44,077 --> 00:30:45,042
Absolutnie.
527
00:30:45,077 --> 00:30:47,042
Latami, samemu, z ograniczonymi
zasobami?
528
00:30:47,077 --> 00:30:51,042
Z pewnością. Dużo o tym pisałem.
Nazywa się to "Życiem z ziemi".
529
00:30:51,077 --> 00:30:54,042
Zupełnie jak pionierzy, którzy
zasiedlili zachodnie Stany.
530
00:30:54,077 --> 00:31:00,042
Wszystko, co potrzebne do przetrwania jest
na Marsie, trzeba tylko wiedzieć jak to wydobyć.
531
00:31:00,077 --> 00:31:02,042
Najtrudniejszym jest przeżycie podróży.
532
00:31:02,077 --> 00:31:04,042
Istnieje milion rożnych rodzajów
promieniowania tła,
533
00:31:04,077 --> 00:31:06,042
promieniowanie kosmiczne,
rozbłyski Słoneczne.
534
00:31:06,077 --> 00:31:13,375
No i 9 miesięcy bez stacji benzynowej,
na której mnożna by zmienić koło.
535
00:31:19,042 --> 00:31:21,042
Co się z nim stało?
536
00:31:21,077 --> 00:31:23,042
Niech pan mi to powie.
537
00:31:23,077 --> 00:31:25,875
To pański marsjański pionier.
538
00:31:27,042 --> 00:31:27,417
Co?
539
00:31:28,042 --> 00:31:30,042
Radziecki satelita nie był satelitą.
540
00:31:30,077 --> 00:31:32,250
To była jakaś kapsuła.
541
00:31:33,042 --> 00:31:35,042
Znaleźliśmy go w środku.
542
00:31:35,077 --> 00:31:37,042
Znaleźliśmy także notatkę.
543
00:31:37,077 --> 00:31:40,042
Najprawdopodobniej została napisana
przez radzieckiego kosmonautę
544
00:31:40,077 --> 00:31:44,042
który twierdzi, że mieszkał na Marsie
od połowy lat osiemdziesiątych.
545
00:31:44,077 --> 00:31:47,875
Z notatki wynika,
że to jego dziecko.
546
00:31:48,042 --> 00:31:49,042
Poczekaj, co?!
547
00:31:49,077 --> 00:31:50,708
Zwolnij trochę...
548
00:31:52,042 --> 00:31:55,000
Ty na poważnie, mówisz, że...
549
00:31:55,042 --> 00:31:58,042
Że ten człowiek był na Marsie?
550
00:31:58,077 --> 00:32:00,042
Staramy się powiedzieć,
że on się tam urodził.
551
00:32:00,077 --> 00:32:02,042
Ale jak to jest możliwie?
552
00:32:02,077 --> 00:32:06,542
To jest to, co chcielibyśmy usłyszeć od pana.
553
00:32:21,042 --> 00:32:22,625
Doktorze Walzer.
554
00:32:23,042 --> 00:32:25,458
Czy wszystko w porządku?
555
00:32:26,042 --> 00:32:28,042
Czy zdajecie sobie sprawę, co to znaczy?
556
00:32:28,077 --> 00:32:31,042
- Tak, wiem, to trochę szalone
- To niewiarygodne.
557
00:32:31,077 --> 00:32:32,875
Jeśli to prawda...
558
00:32:34,042 --> 00:32:35,042
Całe moje życie, ...
559
00:32:35,077 --> 00:32:39,042
przygotowywałem misję
eksploracji Marsa, Panie Taylor.
560
00:32:39,077 --> 00:32:40,917
I cały ten czas...
561
00:32:42,042 --> 00:32:43,042
mój Boże.
562
00:32:46,042 --> 00:32:51,042
Przykro mi.
Musicie mi wybaczyć, to jest trochę...
563
00:32:51,077 --> 00:32:52,167
Przykro mi.
564
00:32:55,042 --> 00:32:57,667
Pomoże nam Pan, doktorze?!
565
00:33:02,042 --> 00:33:03,583
Absokurwalutnie!
566
00:33:09,042 --> 00:33:16,167
Korekta i synchro: Golboth®
¤¤¤ www.atv.xup.pl ¤¤¤